2013-03-23 spływ Pożegnanie Zimy
Przeżyliśmy, pomimo ok. -8 stopniowego mrozu, który powodował, że każda kropla, która spadła na ubranie czy kajak od razu zamieniała się w lód. Pomimo tego, że dwóch kolegów urządziło sobie kąpiel w Ślęzy jakby chcieli sprawdzić, czy już nadchodzi lato łapiąc się gałęzi zwisających nad wodą (tu wielkie podziękowania dla kolegów Sławka i Andrzeja, którzy zatroszczyli się o to, żeby z tej kąpieli nie było złych skutków). Fakt, było trochę zimno, ale to lepiej niż gdyby była odwilż i przy brzegach grzęźlibyśmy w błocie. Były drobne przeszkody w postaci progów i jazów, ale do pokonania lub do obejścia. Była też Marzanna, która spłonęła w wielkim ogniu ze wstydu, że zamiast wiosny mamy jeszcze zimę. Na koniec była ciepła zupa i zwiedzanie muzeum powozów w Galowicach. Pokonaliśmy mróz, pokonaliśmy własną słabość - ZIMO CZAS ODEJŚĆ, zasłużyliśmy na to.
Z wielkimi podziękowaniami dla organizatorów: WKW Wiadrus oraz ROKANA oczekujemy na propozycje kolejnych spływów.
Marek
ZIMOŻERCY 2013
Zdjęcia (picasa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz